Mógł pojawić się w Jerozolimie w wieku 30 lat. Mógł spektakularnie z-nieba-stąpić. Było tyle możliwości.
Ale nie. Mama, narodzenie, dzieciństwo, nauka słów i kroków, codzienność, wszystko takie zwykłe. Może trochę też po to, żebyśmy nigdy nie czuli się samotni w naszej codzienności.
Wszystkim Wam życzymy dużo bliskości w te Święta!
No Comments